Im więcej maluję abstrakcji, tym bardziej uznaję, że każdy dobry obraz realistyczny ma w sobie coś z abstrakcji, a każda dobra abstrakcja, ma w sobie coś z realizmu... Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi...
Abstrakcja, to nie bazgroły na płótnie. Żaden z moich obrazów, nie ma w sobie nic z przypadkowości. Wszystko wypływa z nieustannej obserwacji i koncentracji nad całością kompozycji. A chociaż można dostrzec elementy ekspresji - nie są one przypadkiem, lecz świadomym działaniem.
W tym obrazie widać moją fascynację Zao Wou-Ki. Inspiracja jego obrazami, przynajmniej w moim odczuciu, dała o sobie znać w tym obrazie. Jeden z moich ulubionych abstrakcjonistów...
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza