W przypadku małych obrazów płótno naciągnięte na blejtram wydaje się być nieco nietrafionym pomysłem. Dlaczego? Hmmm... Przede wszystkim faktura płótna zbytnio kłóci się z samym obrazem. Przynajmniej ja tak to odczuwam. Dużo lepiej maluje mi się na absolutnie gładkiej powierzchni. Stąd najczęściej jako podobrazia używam płyty HDF (High Density Fibreboard).
Dlaczego tak wielu malarzy lubi malować na płytach drewnianych?
Jak przygotować tanie podobrazie z płyty pilśniowej? Szczegółowy poradnik.
Tonowanie podobrazia na neutralny brąz za pomocą farby akrylowej.
Jak przygotować tanie i dobre gesso? Wszystko co musisz wiedzieć.
Jaki werniks do obrazu olejnego jest najlepszy? Dlaczego trzeba werniksować obraz?
Werniks retuszerski w spray'u. Dlaczego warto go mieć? Jak go stosować?
Płyta pilśniowa, a płótno? Fakty i mity
Płyta pilśniowa, gruba tektura, deska albo nawet blacha miedziana to powszechnie stosowane podobrazia. Dawniej jak i dzisiaj. Dajmy na to, taka "Mona Lisa" czy "Dama z łasiczką" Leonarda da Vinci, są namalowane na deskach z topoli i orzecha! Między innymi dlatego, przetrwały taki kawał czasu w całkiem niezłym stanie!
Możliwe, iż nawet nie zdajesz sobie sprawy, że wiele powszechnie znanych Ci obrazów wcale nie jest namalowana na płótnie... Olga Boznańska bardzo często malowała na tekturze. Tak samo Jerzy Kossak czy Jacek Malczewski. Zdzisław Beksiński przez całe życie samodzielnie gruntował płyty pilśniowe do swoich obrazów. Również jeden z moich ulubionych polskich malarzy - Jerzy Duda Gracz, malował głównie na płycie. Przykłady można mnożyć...
Płyta pilśniowa, gruba tektura, deska albo nawet blacha miedziana to powszechnie stosowane podobrazia. Dawniej jak i dzisiaj. Dajmy na to, taka "Mona Lisa" czy "Dama z łasiczką" Leonarda da Vinci, są namalowane na deskach z topoli i orzecha! Między innymi dlatego, przetrwały taki kawał czasu w całkiem niezłym stanie!
Możliwe, iż nawet nie zdajesz sobie sprawy, że wiele powszechnie znanych Ci obrazów wcale nie jest namalowana na płótnie... Olga Boznańska bardzo często malowała na tekturze. Tak samo Jerzy Kossak czy Jacek Malczewski. Zdzisław Beksiński przez całe życie samodzielnie gruntował płyty pilśniowe do swoich obrazów. Również jeden z moich ulubionych polskich malarzy - Jerzy Duda Gracz, malował głównie na płycie. Przykłady można mnożyć...
Dlaczego tak wielu malarzy lubi malować na płytach drewnianych?
Obrazy mają przetrwać wieki. Powiedzmy sobie szczerze, iż ze względów archiwalnych, płótno wydaje się być jednym z mniej odpornych podobrazi. Można je łatwo przebić albo wgnieść, naruszając w ten sposób warstwę malarską. Jest wrażliwe nie tylko na urazy fizyczne, ale również na wilgoć, grzyby, pleśń oraz temperaturę.
Tymczasem mam wrażenie, że istnieje pewien mit o "szlachetności" płótna i jego wyższości nad pozostałymi odpowiednikami. Jest to pogląd całkowicie bezpodstawny, powiedziałbym wręcz - fałszywy...
Tymczasem mam wrażenie, że istnieje pewien mit o "szlachetności" płótna i jego wyższości nad pozostałymi odpowiednikami. Jest to pogląd całkowicie bezpodstawny, powiedziałbym wręcz - fałszywy...
Oczywiście nie mam nic przeciwko ciężkim i wytrzymałym płótnom lnianym, porządnie naciągniętym na gruby, klejony z kawałków drewna blejtram. Ale płyty drewniane są również profesjonalnym, pełnowartościowym i pożądanym przez wielu artystów podobraziem! Kropka. :)
Jak przygotować tanie podobrazie z płyty pilśniowej? Szczegółowy poradnik.
Tonowanie podobrazia na neutralny brąz za pomocą farby akrylowej.
Jak przygotować tanie i dobre gesso? Wszystko co musisz wiedzieć.
Jaki werniks do obrazu olejnego jest najlepszy? Dlaczego trzeba werniksować obraz?
witam,
OdpowiedzUsuńmam pytanie :D jak zwykle ... mam nie udany obraz , namalowany farbami olejnymi, na płycie zagruntowanej wg Pana przepisu , chcę namalować na nim coś innego , i teraz czym go potraktować żeby się farba trzymała .... jakimś werniksem retuszerskim ? gruntem? to duży format jest więc trochę szkoda mi to wywalać ... pozdrawiam adam
Mi nigdy nie udało się namalować dobrego obrazu na nieudanym obrazie. To tak do przemyślenia. :) Wiem o co chodzi, oszczędność, szkoda wyrzucać i tak dalej... Ale jest w tym coś takiego deprymującego. Zawsze widać poprzednie ślady pędzla. Mnie to denerwuje i przeszkadza. Powierzchnia obrazu staje się zbyt śliska...
OdpowiedzUsuńPo prostu zamaluj białą farbą olejną, najlepiej szybkoschnącą. Potem ją lekko przeszlifuj. Tyle. Ale nie bój się niszczyć nieudanych obrazów. Jest to bardzo oczyszczający "rytuał". Do pieca i idziemy dalej...
Pozdrawiam S.T.